Rozmowy odbyły się w Putrajaya, centrum administracyjnym Malezji.
Rozmowy odbyły się w Malezji pod auspicjami premiera Anwara Ibrahima, z udziałem przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Chin.
Przywódcy Tajlandii i Kambodży uzgodnili zawieszenie broni. Bloomberg poinformował o tym w poniedziałek, 28 lipca.

Wskazano, że pełniący obowiązki premiera Tajlandii Phumtham Vejjajaichai i premier Kambodży Hun Manet przeprowadzili w poniedziałek rozmowy w Malezji, zorganizowane przez szefa rządu tego kraju Anwara Ibrahima. Ułatwił on dialog jako przewodniczący Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), a Stany Zjednoczone i Chiny wysłały swoich przedstawicieli.

„Natychmiastowe i bezwarunkowe” zawieszenie broni wejdzie w życie dziś o północy czasu lokalnego, a regionalni dowódcy wojskowi spotkają się o godzinie 7:00, powiedział Anwar po rozmowach.

„Zarówno Kambodża, jak i Tajlandia osiągnęły porozumienie. To kluczowy pierwszy krok w kierunku deeskalacji i przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa” – dodał.

We wspólnym oświadczeniu wydanym po rozmowach, trzy kraje poinformowały, że ich ministrowie spraw zagranicznych i obrony „otrzymali zadanie opracowania szczegółowego mechanizmu wdrażania, weryfikacji i raportowania zawieszenia broni. Mechanizm ten będzie podstawą trwałego pokoju i odpowiedzialności”.

Rozmowy te były pierwszym formalnym dialogiem między Tajlandią a Kambodżą od czasu wznowienia walk 24 lipca. Zginęło co najmniej 36 osób, a ponad 150 000 cywilów zostało ewakuowanych po obu stronach 800-kilometrowej granicy.

Napięcia gwałtownie wzrosły w weekend, pojawiły się doniesienia o ciężkim ostrzale artyleryjskim i nalotach, a obie strony oskarżały się wzajemnie o atakowanie celów cywilnych.

26 lipca prezydent USA Donald Trump oświadczył, że Kambodża i Tajlandia chcą zakończyć walki. Przywódca USA zasugerował, że jego dyplomacja telefoniczna okazała się skuteczna.